niedziela, 5 października 2025

Akcja inspiracja

czyli sięgam po cudze projekty

    Od kiedy ogarnęłam kupowanie na raverly, zdążyłam dokonać kilku zakupów wzorów, z których skorzystałam narazie tylko w dwóch przypadkach. 
Mianowicie: wydziergałam Renesansowy wg projektu  Renaissancesweater od Elenor Mortensen oraz zainspirowałam się projektem Arely Blouse od Valentina Bogdanova.

Celowo piszę i podkreślam, że się zainspirowałam, a nie, że wydziergałam według projektu, bo w mojej wersji naniosłam kilka własnych modyfikacji.
Zgodnie z oryginalnym wzorem wydziergałam tylko karczek, zaś wszystko od biustu w dół to już moja inicjatywa. 
Też celowo piszę, że to moja inicjatywa, a nie projekt czy pomysł, bo w bocznych panelach, dole korpusu i zakończeniach rękawów wykorzystałam fragmenty motywów z karczku, który jest przecież autorstwa Valentiny.

Leciutki, przewiewny, letni sweterek powstał z mieszanki bawełny z bambusem od Kokonków. Nie pamiętam czy kokonek był trzy- czy czteronitkowy, chyba jednak cztero-, bo była tam biel, łosoś, pomarańcz i chyba szarość. Na zdjęciach nie udało mi się niestety uchwycić koloru, może te dwa ostatnie trochę przypominają oryginał.

Swetro-bluzkę dziergałam dla siebie. Miałam w pamięci porażkę z bambusową dzianiną sprzed lat, która po praniu strasznie sie rozciągnęła, wzięłam więc poprawkę na obecność w składzie włóczki zarówno rozciągliwego bambusa, jak i stabilizującej bawełny. 
Wybrałam, moim zdaniem, odpowiedni rozmiar i dziergałam, dziergałam, dziergałam... Powoli dziergałam, bo i wzór skomplikowany, i remont w domu nie pozwalał mi spędzać na moim ulubionym zajęciu tyle czasu, ile bym chciała.
Jakież też było moje zaskoczenie i rozczarowanie, kiedy po zblokowaniu okazało się, że sweterek jest dla mnie troszkę za ciasny w biuście. Trochę się zirytowałam (nieuprawniony eufemizm)
No cóż, jednakże nie planowałam pruć. Po krótkim zastanowieniu, sweter trafił do młodszej córki.
    Myślę, że gdybym wybrała bardziej elastyczną włóczkę, np. Baby Merino, to sweter byłby w mojej szafie. 
Jednakże ja, jeśli tylko zechcę wydziergam sobie ponownie ten, albo inny wzór, zaś córka nie. 
Może więc dobrze się stało, w ten sposób zyskała kolejną dzianinę.

17 komentarzy:

  1. Koniecznie wydziergaj jeszcze jeden dla siebie bo jest przepiękny.
    Ażurki urocze. Skoro zrobiłaś jeden, z drugim pójdzie łatwiej.
    Pozdrawiam jesiennie.
    Jola z Łodzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może kiedyś zrobię jeszcze jeden, ale nie od razu. Nie lubię robić tego samego jednego po drugim. Dlatego mam problem np. z drugą skarpetką do pary;-)

      Usuń
  2. Śliczny sweter zrobiłaś. Uroczy wzór. Szkoda, że z rozmiarem trochę nie wyszło, ale fajnie że będzie wykorzystany przez Twoją córkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze, żeby było noszone, to sprawia mi przyjemność, równie dużą jak samo dzierganie.

      Usuń
  3. O matuś i córuś, ile to było roboty! Szczęśliwa córka, że do niej takie cudo trafi. Rozmiary to jednak czarodziejska sprawa, bywa że nie trafisz, trudno. Ale wykonanie jak to u Ciebie - perfekcyjne. Gackowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, roboty było sporo i ciągnęła mi się prawie w nieskończoność. Szczerze mówiąc, to dziwię się, że tak rzadko przytrafiają mi się rozmiarowe wpadki, bo nie umiem się przemóc, żeby skrupulatnie wszystko pomierzyć i policzyć na podstawie próbki, której prawie nigdy nie robię.

      Usuń
    2. Bo próbki kłamią. I to jak potrafią skłamać.

      Usuń
  4. O jacie... cudowny. Co za precyzja. Mistrzyni♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, staram się być dokładna, ale nie czuję się jeszcze mistrzynią i mam nadzieję, że nigdy nie poczuję, bo wtedy chyba przestałabym dziergać;-)

      Usuń
  5. Zawsze podziwiam Twoją precyzję wykonania Twoich dzianin, tym razem także wybór przepięknego wzoru. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzór piękny, a Valentina jest autorką wielu cudnych projektów. Pewnie jeszcze kiedyś sięgnę po któryś.

      Usuń
  6. Przepiękny, dobrze że corci się spodobał. A ty zawsze możesz zrobić drugi 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, mogę zrobić drugi, ale jest tyle pięknych projektów, nawet w portfolio tej samej projektantki, że szkoda byłoby sie powtarzać.

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, połowa zachwytu należy się projektantce:-)

      Usuń
  8. Hello.
    I like your blog.
    I follow you 36, follow back maybe?

    https://fashionrecommendationss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że do mnie trafiłaś/łeś, będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.