Czym zajmuje się Belferka po godzinach? Mam na myśli wszystkie godziny poświęcone pracy zarówno te w szkole jak i te w domu. Belferka z duuuużym stażem pracy nie musi już wychowywać własnych dzieci, bo są już wychowane i częściowo wyfrunęły z gniazda. Belferka może oddać się releksującym ją zajęciom - dzierganiu, drutowaniu, sztrykowaniu, a także szydełkowaniu, heklowaniu, rzadziej zaś haftowaniu. Belferka może też zabawić się w agenta śledczego i popodglądać dziewiarki w sieci, pozachwycać się ich projektami, westchnąć nad własną niedoskonałością i..... zabrać się do pracy.!
W maju wypuściłam w świat kolejną klasę maturalną. Na pamiątkę uczniowie dostali wykonane przeze mnie maskotki. Wywołały u "starych koni" uśmiech na twarzy. Było mi bardzo miło 😀
Wow, co za wspaniały pomysł! maskotki są fantastyczne, napracowałaś się :) szkoda, ze ja nie miałam takiej wychowawczyni :)
OdpowiedzUsuńOj, dziękuję za miłe słowa. Zwłaszcza, że to pierwszy komentarz do pierwszego posta w moim raczkującym blogu.
UsuńCudowny pomysł! I wykon 👍❤🤩🙂
OdpowiedzUsuńDzięki, mam w zanadrzu więcej zabawek amigurumi. Niedługo je pokażę.
OdpowiedzUsuńCudne naskotki!Pomysł i wykonanie super☺
OdpowiedzUsuńCieszę się że się podobają 😀
UsuńPowiem krótko, dużo czasu, wyrzeczeń i mało snu.Ale efekt jest za.....ty - zajmuje sporo placu w domu, ale dajemy rade- KB druga część tej 1 połowy od tego plątania.
OdpowiedzUsuńSporo placu w domu zajmują włóczki na przyszłe projekty. Ale jeszcze nie wychodzą za drzwi, tzn. mieszczą się w czterech ścianach😉
Usuń