Nie robię na zamówienie, ale dla tego swetra zrobiłam wyjątek. Powód: poprosiła o niego moja Młodsza Córka. Nie dla siebie, ale jako bożonarodzeniowy prezent dla Chłopaka. Pisałam już w poprzednim poście (klik), że rzadko mnie o cokolwiek prosi, więc z chęcią się zgodziłam.
Dostałam ogólne wytyczne co do koloru i wzoru, tzn. sweter miał być szary i wzór miał być od dołu do góry taki sam, czyli bez podziału na karczek i resztę swetra, ale generalnie miałam bardzo dużo swobody przy wyborze włóczki, fasonu, zastosowanych wzorów i wykończenia.
Zdecydowałam się na włóczkę NORD Dropsa w kolorze antracytowym. Ponieważ nie umiem jeszcze dokładnie zaplanować zużycia, to kupiłam jej za dużo. To co mi zostało wykorzystałam dziergając ryżową sukienkę.
Sweter robiłam od dołu do góry na okrągło, dołączając robione osobno rękawy i kształtując raglan metodą swetrów doroty.
W centralnej części swetra, zarówno z przodu jak i z tyłu, zastosowałam motyw plastra miodu, po bokach ścieg ryżowy, pomiędzy nimi zaś pasy z rombami.
Dekolt miał wyglądać inaczej, ale wyszedł mi zbyt głęboki i żeby nie pruć, wymyśliłam golf robiony podwójnie z tunelem na sznurek. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Golf jest OK.
Plaster miodu - niby bardzo prosty wzór: krzyżujące się oczka raz w prawo, raz w lewo, a potem na odwrót raz w lewo, raz w prawo - prawie doprowadził mnie do zwątpienia w moje umiejętności. Myliłam się kilkukrotnie i odkrywałam błędy dopiero po przerobieniu kilku centymetrów. W swetrze robionym bezszwowo na okrągło było to naprawdę późno. Co najmniej 5 razy prułam ok. 10 centymetrowe fragmenty. Zastanawiałam się już nad zmianą wzoru. Wreszcie jednak załapałam rytm i robiłam do końca już bez przeszkód, dziwiąc się, jak mogłam wcześniej tak się mylić.
Ze swetra wszyscy jesteśmy zadowoleni: obdarowany nosi i mówi, że jest milutki, obdarowująca - bo Chłopakowi się podoba, no i ja - bo choć rodził się w bólach, to efekt jest lepszy niż oczekiwałam.
"Sweter Drwala" 💪😉 |
włóczka: NORD Drops mix coulor 06 (45% alpaka,30% polyamid, 25% wełna)
zużycie: 11 motków
druty: 3,0 i 2,5 (ściągacze)
Od dołu? Ciekawie. A tw rękawy to jak dorabiasz?
OdpowiedzUsuńRękawy robię osobno zostawiając żywe oczka, osobno robię korpus. Na wysokości pach do korpusu dołączam rękawy - mam na drutach ogromną liczbę oczek. Przerabiam 3-4 rzędy i zaczynam odejmowanie oczek na raglan. Przy tej metodzie zostają pod pachami ok. 2 cm dziury, które trzeba zaszyć. Metoda podpatrzona u: swetrydoroty.
UsuńSweter bardzo udany, klasyczny i jednocześnie oryginalny. Podoba mi się rozkład motywów i główny wzór. A wykończenie pod szyją - po prostu klasa!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, które mnie bardzo cieszą - podobnie jak fakt, że właściciel swetra często go nosi. Miód na moje dziewiarskie serce.
Usuń